Odcisk clavus papillaris i modzel Callositas

Pacjentka rzadko chodziła do lekarza. Jeśli już to tylko wtedy gdy doskwierał jej ból i nie mogła normalnie funkcjonować. Do mojego gabinetu podologicznego zdecydowała się przybyć z odległego o 260 km miasta we wschodniej Polsce. Proszę zobaczyć co miała na swojej stopie.

Utykając na prawą nogę weszła do gabinetu 64-letnia kobieta. Jej skromna, nieco pochylona  sylwetka i litościwy, kierowany w moją stronę wzrok zapewnił mnie o tym, że ta osoba ma poważny problem ze swoim zdrowiem. Cichym głosem zapytała czy może liczyć na moją pomoc. Zaprosiłem do środka, usiadła na fotel podologiczny, pochyliłem się w kierunku jej obuwia.
Pani Ela przyszła w sandałach. Między szerokimi przepaskami wyraźnie coś odstaje. Proszę się nie dziwić – mówi – ja już nie mieszczę swojej stopy do normalnego obuwia. Poza tym gdybym je założyła to chyba bym już tego nie ściągnęła. Powodem nie jest lenistwo tylko ból towarzyszący mi podczas chodzenia, kontaminuje dalej.
Zdejmę Pani obuwie, powiedziałem. Zmieszana, może lekko wystraszona pani odpowiedziała: dobrze ale proszę powoli i ostrożnie.
Obuwie było już nieco sfatygowane. Odpiąłem opaski sandałów, wyciągnąłem z nich stopy, zdjąłem krótką pończoszkę i ułożyłem stopy na podnóżku fotela.

Jasna skóra z wieloma brązowo-rdzawymi plamkami rozsianymi po całej stopie od razu rzuciła się w oczy. Prawdopodobnie ma Pani problemy z nerkami, powiedziałem. Tak, to prawda, a skąd pan o tym wie, zapytała. Obraz skóry stóp potrafi wiele wyjaśnić. Przypuszczam też, że z Pani serduszkiem też nie jest wzorowo, bo widać opuchnięcia przodostopia. Te dwa objawy sugerują kłopoty z sercem i nerkami.
Widać też grzybicę skóry i paznokci.
Wkręcające się paznokcie na dużych palcach na razie nie dają dolegliwości bólowych, ale ich korekta za pomocą klamer w niedalekiej przyszłości będzie konieczna.
Moja pacjentka ma deformacje kostne, haluksy i palec młotkowaty.
To co dla podologa najważniejsze to obraz dwóch olbrzymów widocznych na palcach prawej stopy.
Na dużym palcu widać duży, podłużny modzel, w którym ukształtował się odcisk. Powstaje on zazwyczaj w obronie przed nadmiernym uciskiem lub na skutek tarcia w niewygodnym obuwiu.

Na drugim palcu widać mocno usadzony, odstający do góry warstwowy odcisk papilarny (brodawkowy) clavus papillaris.
Wieżyczkowaty kształt odcisku składa się z wielu mniejszych warstw i zakończony jest ostrą krawędzią. Jego skorupa jest bardzo twarda. W wielu przypadkach taki odcisk powstaje tam gdzie wcześniej przebywał odcisk clavus durus albo clavus mollis. Tego typu odciski są bardzo oporne na leczenie. Ból występuje w bocznym obrębie odcisku. Usuwanie takiego odcisku może być bolesne. Ze względu na strukturę może nawet lekko krwawić. Pozostawienie takiego odcisku szczególnie u diabetyków lub u pacjentów z zaburzeniami krążenia może prowadzić nawet do amputacji.

Moja pacjentka poprosiła o pomoc w usunięciu bolesnych miejsc by mogła normalnie funkcjonować i włożyć swoje stopy do tzw. pełnych butów i w nich chodzić.
Zdecydowałem o usunięciu odcisków i modzela. Od razu jednak zapowiedziałem, że w tym dniu postaram się usunąć tylko ten odstający do góry odcisk, który najbardziej bolał i utrudniał chodzenie.
Usuwanie bardzo twardej skorupy było możliwe tylko frezem próżniowym. Musiałem zachować szczególną ostrożność ponieważ nierówna struktura odcisku plus wysokie obroty bardzo ostrego frezu mogły spowodować wiele dodatkowego bólu u pacjentki.
Akurat frezem próżniowym lubię pracować, mam już odpowiednią wprawę i w miarę pewną rękę. Dość szybko usunąłem twardą skorupę. W pewnym momencie musiałem odłożyć frez próżniowy i pracować dłutem podologicznym a potem jeszcze skalpelem.
Miałem dobry czas, więc postanowiłem zabrać się jeszcze za callositas. Ten podłużny modzel chował twardy odcisk. Do usunięcia wykorzystałem takie same narzędzia jak w przypadku clavus papillaris.

Wszystko poszło niespodziewanie szybko i co najważniejsze bezboleśnie.
Na jej skórę poleciłem krem przeciw grzybicy peclavus® PODOmed AntiMYX Fusscreme do stosowania w domu.
Pani Ela była zachwycona. Nie do wiary, dlaczego ja wcześniej do pana nie przyjechałam, mówiła.
Uwieńczeniem jej szczęścia było kiedy usłyszała ode mnie, że za dzisiejsze zabiegi nic nie płaci. Domyśliłem się, że kobieta ma ciężko w życiu. Czasami warto takim ludziom po prostu bezinteresownie pomóc.
Przypadek ten pozwolił mi zdobyć kolejne doświadczenie. Dzięki takim przypadkom można podzielić się doświadczeniem z innymi.

Do moich koleżanek i kolegów po fachu.
Tego typu odciski choć mniejsze niż ten na zdjęciu występują dość często. Lubią też wracać, szczególnie gdy pacjenci nie zmienią obuwia po wykonanym zabiegu, albo gdy nie stosują odpowiednich wkładek do obuwia.
Należy zwrócić uwagę na odpowiednie różnicowanie odcisków. Znanych jest aż 9 rodzajów odcisków. Każdy z nich jest inny choć niektóre bywają bardzo podobne do siebie.
Do każdego należy podejść indywidualnie i umieć dobrać odpowiednią technikę ich usuwania. Dobór odpowiedniej techniki to skuteczność terapii, szybkość pracy podczas zabiegu i komfort dla pacjenta.

Wszystkich, którzy chcieliby poznać różne techniki pracy podczas usuwania odcisków zapraszam na praktyki do mojego gabinetu podologicznego w Żorach na ul. Świętego Stanisława 17A. Więcej informacji na ten temat po kliknięciu w ten link szkolenia i praktyki podologiczne.

Autorem artykułu jest
Jan Cyrulik sp. ds. podologii
z gabinetu podologicznego w Żorach.

Proponuję jeszcze zobaczyć zdjęcia innych odcisków i przeczytanie następnych artykułów:

– „Zdjęcia z zabiegów podologicznych – Zdjęcia odciski na stopach”

– „Odciski na stopach – opis choroby, zabieg i profilaktyka”

– „Duży odcisk clavus vascularis„