Brodawka myrmecia.

Brodawka myrmecia.

Do naszego gabinetu trafiła młoda pacjentka ze zmianą na dużym palcu prawej stopy. Dziewczyną zajmowała się Agnieszka Musioł, która tak opisuje przebieg terapii.

Pacjentka 18 lat, zdrowa, lubi chodzić na basen. Najprawdopodobniej tam zaraziła się brodawczakiem powodującym wypukłą, szorstką, coraz bardziej bolesną zmianę na skórze palucha. Na zdjęciu widać brodawkę myrmecia.
Tego typu brodawki (verrucae plantares) wywołane są odmianą wirusa HPV-1.
Do zakażenia wirusem najczęściej dochodzi w wyniku miniurazów albo gdy system odpornościowy jest osłabiony. Wtedy wirus wnika do komórek warstwy podstawnej naskórka. Zanim to nastąpi musi się on związać z odpowiednim receptorem na powierzchni naskórka.
Replikacja wirusów HPV jest zależna zarówno od wirusowych jak i od komórkowych białek regulatorowych. Jest ona ściśle powiązana z procesem różnicowania komórek naskórkowych. Objawem tego są brodawki.
Naukowcy odkryli ponad 100 typów wirusa HPV. Dlatego leczenie m.in. brodawek jest dość trudne. Czasami nawet trudno się ich pozbyć lub terapie prowadzone na tzw. brodawkach opornych są długotrwałe.
Do ich leczenia stosuje się wiele metod. Do tej pory jeszcze nikt nie odkrył na 100% skutecznego leku ani metody na różnego typu brodawki. Mimo to warto szukać rozwiązań by znaleźć to właściwe. Współpraca i pomoc samego pacjenta podczas terapii często gra tutaj kluczową rolę.

Po zakończeniu terapii usuwania brodawki.

Wracając do opisywanego przypadku mogę powiedzieć, że terapia trwała stosunkowo krótko bo zaledwie cztery i pół miesiąca.
Z pacjentką spotykałam się co 2, 3 tygodnie.
Pacjentka w ciągu całej terapii miała stosowany Vericaust i peclavus® PODOmed AntiVERUX Creme. Na każdej wizycie ostrożnie usuwałam warstwę rogową otaczającą brodawkę. Wykorzystywałam do tego skalpel, a w dalszym etapie frez próżniowy.

Tkanka podskórna nie była naruszona. To bardzo ważne ponieważ każde jej naruszenie może doprowadzić nawet do krwawienia. To z kolei prowadzi do powiększania lub rozsiewania się brodawek. Znacznie przedłuża taką terapię i nie koniecznie musi zakończyć się sukcesem. Mnie udało się zakończyć terapię po niecałych pięciu miesiącach. Na ostatniej wizycie mogłam usunąć całą brodawkę.

Do tak szybkiego i skutecznego zakończenia terapii pomogło mi to, że moja pacjentka była bardzo zdeterminowana i sumiennie podchodziła do moich zaleceń. Ostatnie zdjęcie zrobiłam na wizycie kontrolnej. Widać, że po brodawce nie ma już śladu.

Autorką artykułu jest
Agnieszka Musioł sp. ds. podologii
z gabinetu podologicznego w Żorach.

Zapraszam jeszcze do zapoznania się z artykułem pt. Żegnaj grzybico paznokci.