Nowe paznokcie 98-latki
Onychogryphosis, czyli szponowatość paznokci to jednostka chorobowa, o której jest mowa w poniższym artykule. Polega ona na przeroście płytki paznokciowej, zdecydowanym pogrubieniu warstw paznokcia oraz zazwyczaj zakrzywionym torze jego wzrostu.
W większości przypadków paznokieć jest odklejony od łożyska, w konsekwencji czego pod jego powierzchnią gromadzą się złogi zanieczyszczeń oraz zrogowaciałej tkanki.
Niewielki dostęp powietrza, a także brak możliwości wyczyszczenia przestrzeni pod paznokciowej przez samego pacjenta w domu oraz trudność w wyparowywaniu wilgoci sprawia, że martwa masa rogowa wydziela bardzo nieprzyjemny zapach, jest rozmiękczona, posiada konsystencję miękkiego masła. Ponadto jest to miejsce, którego środowisko predysponuje do rozwoju infekcji np. grzybiczych.
Paznokcie szponiaste, dystroficzne, najczęściej widuje się u osób w podeszłym wieku, tak jak miało to miejsce u mojej pacjentki. Nie jest to jednak regułą. Nierzadko ten typ paznokci spotkać można u osób bardzo młodych lub w średnim wieku, lecz wówczas najczęstszą przyczyną nie są przewlekłe schorzenia narządów wewnętrznych, zażywane leki czy procesy związane ze starzeniem się organizmu, ale urazy mechaniczne powodujące zniszczenie łożyska i/lub macierzy. Paznokcie dodatkowo wywołują zwiększony ucisk na łożysko, mogąc wywoływać ból i dyskomfort przy chodzeniu oraz problemy z doborem odpowiedniego rodzaju obuwia.
W przypadku kontaktu z pacjentami cierpiącymi na schorzenie paznokci jakim jest Onychogryphosis należy zwrócić szczególną uwagę na ich komfort psychiczny. Dla większości osób jest to powód do ogromnego wstydu. Należy wówczas postarać się „wyczuć” daną osobę lub po prostu porozmawiać o tym, jaki efekt jest jej w stanie zapewnić wspomniany komfort.
Dla mojej 98-letniej, przecudownej pacjentki szczytem marzeń było po prostu skrócenie, ścienienie paznokci i to zapewniło jej dobre samopoczucie. Jednak z pewnością duża część osób będzie chciała odzyskać dawny, piękny wygląd paznokci. Niestety, ten typ schorzenia jest nieodwracalny i to, co podolog może zaproponować aby zdecydowanie polepszyć ich wygląd – to np. protetyka paznokci metodą Eckle&Grappmayr lub rekonstrukcja płytki paznokciowej z użyciem akryli protetycznych. Każdy przypadek ZAWSZE należy rozpatrywać w sposób indywidualny i holistyczny, biorąc pod uwagę zarówno komfort pacjenta związany z samym pojęciem estetyki jak i psychiki.
W celu bezbolesnego skrócenia paznokci należy najpierw ścienić przerośnięte warstwy paznokci.
Łatwiej jest to wykonać, gdy po zdezynfekowaniu, rozmiękczymy je np. płynem Peclavus PODOmed Vorbehandlung Tinktur. Według mojej opinii to bardzo skuteczny preparat, pomocny w wielu zabiegach podologicznych, których celem jest zmiękczenie tkanki skórnej lub paznokciowej.
Po kilku minutach można przystąpić do pracy z użyciem ceramicznego frezu stożkowego Busch, który jest klasykiem przy opracowywaniu paznokci dystroficznych. Gdy paznokcie są zdecydowanie cieńsze, można delikatnie je skrócić. Dalsza część zabiegu obejmuje już standardowe postępowanie, tak jak przy szlifowaniu paznokci niezmienionych.
Cały zabieg trwał 45 minut i był dla pacjentki zupełnie bezbolesny. Widok nowych, odświeżonych paznokci mocno ją uradował, lecz najważniejsza była dla mnie świadomość, że ta kobieta będzie mogła funkcjonować w sposób zupełnie normalny i cieszyć się swoją mobilnością każdego dnia.
Autorką artykułu a zarazem wykonującą zabieg jest
mgr Klaudia Kołatek sp. ds. podologii
Gabinet Podologiczny w Żorach
ul. św. Stanisława 17
Zapraszam do przeczytania artykułów pt.:
1. Bolesne odciski clavus neurovascularis
2. Unguis retroflexus i strach w oczach