Usuwanie wrastającego paznokcia palucha prawej stopy
Jak postępować w przypadku wrastającego paznokcia?
Opis przypadku – wizyta 1
Kilka dni temu z polecenia lekarza zgłosił się do naszego gabinetu pacjent w wieku 50 lat. Mężczyzna skarżył się na ból w okolicach dużego palca prawej stopy. Nasz specjalista zaczął od przeprowadzenia z pacjentem specjalistycznego wywiadu podologicznego. Diagnoza była następująca: wrastający paznokieć palucha prawej stopy z towarzyszącą mu hipergranulacją (tak zwanym „dzikim mięsem”), widoczną na zdjęciu.
Pierwszy zabieg zaczął się od sprawdzenia głębokości wrastania paznokcia za pomocą sondy dwustronnej. Kolejnym krokiem było usunięcie hipergranulacji. Do tego celu specjalista wykorzystał sterylny opatrunek Ligasano biały. By chronić wrażliwe miejsce na paluchu, zrobiony został opatrunek bandażem rurkowym.
Następny termin wizyty został wyznaczony na za 4 dni.
Wizyta 2
Pacjent zjawił się w umówionym terminie. Zabieg drugi rozpoczęto od zdjęcia opatrunków. Wcześniej towarzysząca hipergranulacja została osuszona i nie było widać po niej śladu – opatrunek Ligasano zadziałał wyjątkowo dobrze. Widząc dokładne miejsce wrastania paznokcia, nasz specjalista przystąpił do jego wycięcia. Korzystając z miejscowego znieczulenia w postaci lodu sprawił, że ból był praktycznie nieodczuwalny. Chwilę potem pacjent odetchnął z ulgą, nie czując już żadnego dyskomfortu, kłucia i bólu. Zabieg został przeprowadzony tak, że było możliwe założenie klamry ortonyksyjnej. Paluch został ponownie zabezpieczony, a z pacjentem specjalista umówił się na wizytę kontrolną za 7 dni.
Wizyta 3
Wizyta kontrolna rozpoczęła się od sprawdzenia wałów paznokciowych. Rana w miejscu wrastania ładnie się zagoiła. Specjalista wymienił tamponady na nowe, przytwierdzając je Nagelmassą. Następny termin wizyty wyznaczony został na za 4 tygodnie.
Wizyta 4 i 5
Kolejne dwie wizyty kontrolne polegały na sprawdzeniu czy klamra drutowa Frasera poprawnie aktywuje wzrost paznokcia oraz sprawdzeniu stanu paznokcia.
Nie było śladów po obsuwaniu się klamry po paznokciu. Na czwartej wizycie klamra została przesunięta i ponownie aktywowana. Na piątej widać było, że założona klamra dobrze trzyma i była poprawnie aktywowana. Zaczęła przynosić efekty w postaci poprawnego wzrostu płytki paznokciowej, dlatego paznokieć, który kiedyś sprawiał ból, był już prawidłowo ukształtowany. Zdjęcie obrazuje widoczną poprawę.
Na każdej z wizyt specjalista ds. podologii oczyszczał paznokieć i usuwał niepotrzebne skórki. Informował także pacjenta o dalszej pielęgnacji stóp. Ze względu na bardzo wolny przyrost paznokcia u pacjenta, wizyty planowane były w dłuższych terminach.
O zakończeniu tego zabiegu napiszemy raz jeszcze, dołączając dla porównania zdjęcie przed i po. Już teraz jednak możemy powiedzieć, że obrana metoda była trafna. Pacjent ma szansę na to, że przy prawidłowej pielęgnacji paznokieć nie będzie już nigdy wrastać.