Usuwanie rozpadlin – pękające pięty – zakończenie leczenia

Opis przypadku – wizyta 2

Sukcesem zakończyło się leczenie pękających piet i rozpadlin na stopach.
Pacjent ma już dobry komfort chodzenia i może normalnie funkcjonować. Moja praca dała świetny rezultat i przyniosła mi dużą satysfakcję.
Przeczytaj cały przebieg leczenia tego przypadku.

Wizyta 2

Po dwóch tygodniach pacjent pojawił się w moim gabinecie na kontrolę.
Już po tak krótkim czasie efekt stosowania Diabetegenu przyniósł wyraźną poprawę stanu pięt mojego pacjenta. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami maść Diabetegen została zastąpiona balsamem propolisowym.
Pacjent został poinstruowany co do dalszej pielęgnacji swoich stóp. Przypomniałem również o zakazie stosowania pumeksu.
Na kolejną wizytę kontrolną umówiliśmy się za 3 tygodnie.

Wizyta 3 – ostatnia

Na trzecią wizytę pacjent wchodzi do mojego gabinetu zadowolony i uśmiechnięty. Od razu domyśliłem się, że wszystko jest w porządku.
Moje szczegółowe oględziny stanu skóry na pietach potwierdziły wcześniejsze domysły. Skóra stóp mojego pacjenta nie wykazuje już żadnych oznak pęknięć. Jest wyleczona i wygląda zdrowo.
Na zakończenie terapii do codziennej pielęgnacji zaproponowałem jeszcze piankę Allpresan i umówiłem się z pacjentem na kontrolę stóp raz w roku.

Odniesiony sukces leczenia tego przypadku zawdzięczam nie tylko swojej wiedzy, ale również działaniu zastosowanych preparatów i dyscyplinie mojego pacjenta. Bez jego zaangażowania i sumienności w codziennej pielęgnacji stóp wcale nie musiało dojść do tak szybkiej poprawy stanu jego stóp.
Oboje odnieśliśmy wspólny sukces.

Zdjęcie pokazuje efekty  przed i po leczeniu.

 

 

 

 

Dla tych, którzy nie czytali relacji z pierwszego spotkania przypominam jeszcze raz opis z pierwszej wizyty.

Wizyta 1

Tym razem do mojego gabinetu trafił 53 letni pacjent z piekącym bólem na stopach.
Krótki wywiad i oględziny jego stóp wykazały głębokie rany spowodowane pęknięciami na piętach. Według relacji mojego pacjenta to dość intensywne chodzenie w jego pracy znacznie przyczyniło się do aktualnego stanu jego stóp. Prawdopodobnie również źle dobrane obuwie miało wpływ na taki stan. Poza tym pacjent używał pumeksów w celu zredukowania grubej skóry mając nadzieję, że przez to usunie również pęknięcia na stopach. Pumeks nie tylko nie pomógł, ale w dodatku zaszkodził.
Zbyt gruba skóra na stopach zaczynała zostawiać najpierw małe a z czasem coraz większe rysy. Pięty bez odpowiedniej kontroli i pielęgnacji w końcu zaczęły pękać do żywej tkanki co widać na zdjęciu. Jeszcze chwila a doprowadziłoby to do krwawień i przedostania się infekcji w głąb organizmu.
W ostatnim momencie pacjent zjawił się po moją pomoc i taką też ode mnie otrzyma.

Aby ulżyć pacjentowi w bólu od razu przystąpiłem do ściągnięcia najgrubszej warstwy skóry pięt. Użyłem do tego skalpela Swann Morton.
Również przy pomocy dłuta podologicznego wyrównałem krawędzie każdej z rozpadlin.
Przy pomocy frezarki i kapturków wygładziłem pięty i zaaplikowałem preparat działający na gojenie ran. Poza tym poleciłem pacjentowi zakupienie balsamu propolisowego, który powinien stosować wtedy jak efekt maści Diabetegen przyniesie widoczną poprawę stanu skóry w miejscu rozpadlin. Balsam propolisowy powinien być również stosowany na pozostałe, mniejsze pęknięcia skóry na stopach.

Następną, drugą wizytę wyznaczyłem za dwa tygodnie (opis powyżej).

Przeczytaj jeszcze podobny artykuł z katalogu „Opisy chorób stóp i paznokci” z tytułem: Pękające pięty.