Niesforny tercet na stopach – wystarczyły 2 wizyty

Bolesna dolegliwość: pękające pięty i… odcisk, brodawka, rana na stopach.
Dlaczego więc niesforny tercet a nie kwartet i kto grał w tym przypadku „pierwsze skrzypce”? Przeczytaj opis tego przypadku.

Na pierwszy rzut oka skóra na obu piętach była znacznie popękana. Towarzyszyła temu suchość skóry i duża ilość nagromadzonego naskórka. Poza tym na lewej stopie w okolicy pięty ujawnia się wgłębienie, które było zrobione domowym sposobem usuwania grubej skóry za pomocą tarki i pumeksu.

Wizyta 1

Kobieta w wieku 36 lat poprosiła mnie o pomoc w usunięciu dolegliwości na jej stopach.
Doskwierał jej ból i pieczenie na stopach w okolicach pięt. Według relacji mojej pacjentki ból pojawiał się również w nocy. Ten ból kojarzony był przez moją pacjentkę z pękającą skórą na piętach i odciskiem na prawej pięcie.

Wywiad podologiczny.
Na pierwszy rzut oka skóra na obu piętach była znacznie popękana. Towarzyszyła temu suchość skóry i duża ilość nagromadzonego naskórka.
Poza tym na lewej stopie w okolicy pięty ujawnia się wgłębienie, które było zrobione domowym sposobem usuwania grubej skóry za pomocą tarki i pumeksu.
Wywiad podologiczny wskazuje również na mocne obciążenie pięt i deformacje palców. Deformacje to: paluch ograniczony (hallux limitus), paluch sztywny (hallux rigidus).
Pęknięcia były na tyle duże, że w każdej chwili mogły powstać rozpadliny sięgające skóry właściwej. W takie pęknięcia bardzo łatwo przedostają się bakterie i wirusy, które mogły być sporym zagrożeniem dla zdrowia pacjentki. Bez odpowiedniej opieki podologicznej na pewno mogło to doprowadzić do krwawienia i spotęgować ból. Pacjentka zgłosiła się więc w ostatniej chwili po pomoc.

Przystępując do zabiegu poinformowałem pacjentkę o metodzie leczenia. Również to, że aby dokładnie stwierdzić obecność odcisku jak sugerowała pacjentka, trzeba najpierw usunąć część naskórka by móc upewnić się o jej podejrzeniach.
Po opracowaniu prawej piety pojawił się punkt wielkości ok. 8-10 mm. Niestety nie był to odcisk. Była to brodawka wirusowa.
Po bezbolesnym usunięciu zrogowaceń skóry przystąpiłem do penetracji brodawki.
Uznałem, że ta brodawka może zniknąć dzięki krioterapii. Zastosowałem więc do tego odpowiednią dawkę podtlenku azotu (N2O) przy pomocy aparatu CryoPen. Aparat ten może dozować podtlenek azotu na głębokość 5mm więc jest optymalnym dla tego przypadku.
Na koniec zabiegu w skórę pięt został wmasowany balsam propolisowy Remmeles, który na takie dolegliwości ma doskonałe właściwości lecznicze. Poleciłem pacjentce ten balsam do stosowania w domu 2 razy dziennie.
Na następną wizytę umówiłem się za dwa tygodnie.

Podczas zabiegu używałem:

  • Propolis spray do dezynfekcji skóry
  • Propolis Balsam w maści zastosowany jako kompres na piety w celu regeneracji skóry
  • peclavus® PODOmed Hornhauterweicher
  • Skalpel i dłuto podologiczne
  • Frezarka Podolog Nova 3s z odpowiednimi frezami
  • Aparat CryoPen z wkładem N2O

W tym opisie mowa jest o czterech przyczynach dolegliwości: Pękające piety, odcisk, brodawka i rana na stopie. W rzeczywistości są trzy. Odcisk został wyeliminowany – po prostu przypuszczenie mojej pacjentki się nie potwierdziło. A kto grał pierwsze skrzypce w tym „tercecie”?
Pierwsze skrzypce grał ból na stopach, który pokierował pacjentkę do podologa.

Wizyta 2

Po dwóch tygodniach moja pacjentka zdała mi relację z efektu leczenia i z zadowoleniem podkreśliła, że niewielki ból utrzymuje się jedynie w miejscu gdzie pięta skaleczona była pumeksem. Rana ta jednak dobrze toleruje balsam propolisowy i widać bardzo pozytywne działanie tego balsamu. Rana zaczęła się prawidłowo goić.

Również na drugiej wizycie zastosowałem podobną taktykę jak na pierwszej wizycie. Wykorzystałem dokładnie te same produkty i powtórzyłem te same czynności. Zalecenia do domu także pozostały bez zmian.
Na kolejną wizytę umówiłem się za dwa tygodnie.

Wizyta 3

Po kolejnych dwóch tygodniach obraz stóp różni się diametralnie od tego sprzed 4 tygodni. Tyle czasu wystarczyło żeby pokonać trzy dolegliwości na stopach mojej klientki.
Proponuję podgląd zdjęć, które dokumentują przebieg leczenia.

 
Wniosek dla moich czytelników i klientów:
Nie warto czekać aż dolegliwości będą same narastać. Zawsze każdemu proponuję konsultacje, które nic nie kosztują. Zasada im wcześniej tym lepiej obowiązuje także w podologii.
Stopy potrzebują dobrej opieki podologicznej – warto o tym wiedzieć.

Proponuję jeszcze przeczytanie podobnych przypadków:

Brodawki na stopach chłopca – opis przypadku

– Chcesz wiedzieć jak przebiegało leczenie brodawek u 8-letniej dziewczynki? Kliknij w ten link Usuwanie brodawek na stopie u 8-letniej dziewczynki – zakończenie leczenia

Artykuł z katalogu „Opisy chorób stóp i paznokci” z tytułem: Brodawki i kurzajki

– „Pedicure specjalistyczny w gabinecie podologicznym – opis zabiegu

– „Usuwanie rozpadlin – pękające pięty – zakończenie leczenia

Lubisz czytać moje artykuły? Potwierdź to klikając w „Lubię to!”